niedziela, 16 lutego 2014

Mistrz Argetyny rozbity!!!


File:Copa Bridgestone Libertadores logo.png

Botafogo - San Lorenzo

    Ponad 17 lat musieli czekać kibice ''Fogao'' na występ swych ulubieńców w Copa Libertadores. Aby zagrać w fazie grupowej musieli wpierw pokonać Deportivo Quito. Po pierwszym meczu nie było to takie oczywiste, bo Ekwadorczycy wygrali 1:0. Na Maracana piłkarze Botafogo nie pozostawili jednak żdnych złudzeń, kto powinien grać w fazie grupowej. Na inaugurację drugiej fazy rozgrywek musieli zmierzyć z aktualnym Mistrzem Argentyny Turnieju Inicial San Lorenzo. Po losowaniu grup wydawało się, że gorzej trafić nie mogli.
    Przed sezonem kadra ''Fogao'' została uszczuplona o między innymi Bruno Mendesa, Williana, Rafaela Marquesa i Eliasa. Do tego doszło nieoczekiwane ''zakończenie kariery'' Seedorfa. W stanowych rozgrywkach sytuacja też jest kiepska. W takich okolicznościach na faworytów wskazywano Argentyńczyków. Rzeczywistość pokazała jednak dystans, jaki dzieli piłkę argentyńską od brazylijskiej. Botafogo niesione dopingiem swoich kibiców pewnie wygrało 2:0.
    W 30 minucie strzał z ponad 20 metrów oddał Jorge Goes Conceicao. Sebastian Torrico obronił ten niezbt groźny strzał, lecz odbił piłkę tak nieszczęśliwie, że sprowadzonemu niedawno Argentyńczykowi z Olimpii Asuncion nie pozostało nic innego jak skierować piłkę do siatki. Tuż przed przerwą Angel Correa zmarnował znakomitą wręcz sytuację do wyrównania strzelając bardzo niecelnie. W 52 minucie z całkiem nie groźnie zapowiadającej się sytuacji Wallyson zdołał oddać znakomity strzał, który kompletnie zaskoczył argentyńskiego bramkarza.
    Dla gospodarzy był to pierwszy mecz przeciwko argentyńskiemu zespołowi w historii tych rozgrywek.

Botafogo - San Lorenzo 2:0 (1:0)
1:0 Ferreyra '30
2:0 Wallyson '52

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz